Atrakcje w Ustce
Kościół pw. Najświętszego Zbawiciela
Kościół został zbudowany w latach 1885-1888 w stylu neogotyckim. Głównym budowniczym został Franz Draheim – cieśla okrętowy, późniejszy skarbnik gminy, który cały swój majątek zapisał ubogim.
Gdy w roku 1884 roku postanowiono wybudowanie w miejscu gdzie obecnie wnosi się kościół – nie obyło się bez protestów przeciwko tej lokalizacji – ponieważ wyznaczone miejsce było za wsią na wydmie. Dziś to praktycznie centrum miasta.
Nowy Kościół zastąpił – XIV wieczny – kościół p. w. Świętego Mikołaja stojący wtedy w Zaułku Kapitańskim – który okazał się za mały dla rozwijającej się Ustki.
Poprzedni kościół św. Mikołaja był niezwykłym średniowiecznym zabytkiem po jego rozbiórce wiele elementów przeniesiono do nowego kościoła. Jednym z nich jest piękny krucyfiks pochodzący z 1752 roku. Warto zobaczyć witraż przedstawiający Chrystusa, który ratuje świętego Piotra z morskich fal. A organy, znajdujące się w dzisiejszym kościele, to jedno z nielicznych już dzieł, znanej w Europie manufaktury Voelknerów mających swój warsztat w pobliskim Duninowie.
W 1 czerwca 1951 roku kościół został erygowany jako kościół rzymsko-katolicki pw. Najświętszego Zbawiciela.
Msze Święte 2012: w niedziele: 7.00, 9.00, 10.30, 12.00, 16.00 (VII, VIII 17.30), 18.00 (VII, VIII 19.00); w dni powszednie: 7.00, 16.30 (VII, VIII 18.00)
Plaża Wschodnia w Ustce
Plaża Wschodnia w Ustce rozciąga się na prawo od usteckiego falochronu portowego. Na tej plaży znajdziemy wiele różnorodnych atrakcji około plażowych – dmuchańce dla dzieci, boiska do siatkówki, piłki nożnej czy plażowe bary umieszczone na samej plaży. A kilka kroków dalej kolejne atrakcje na pobliskiej promenadzie nadmorskiej – pełnej kawiarni, lodziarni, barów i smażalni.
Część tej plaży ma certyfikat Błękitnej Flagi świadczący o jej jakości.
Łatwy dostęp do plaży sprawia że w sezonie ciężko tu o malutki kawałek wolnego miejsca, a gwar tysięcy ludzi sprawia że ciężko tu naprawdę wypocząć.
Galeria Zdjęć:
Twierdza Ustka, czyli usteckie bunkry
Ustka to malownicza miejscowość turystyczna leżąca nad morzem. Dziś dzięki piaszczystym plażom i portowi każdego lata przeżywa najazdy turystów i wczasowiczów. Dawniej jednak takie położenie narażało Ustkę na niebezpieczeństwa. Zagrażały jej sztormy, a podczas wojen – najazdy zbrojnych napastników od strony morza.
Istnieje legenda, że właśnie dlatego przez długi czas nie była ona stale zasiedlona. Mieszkańcy nawet na zimę przenosili się ponoć do pobliskich Zimowisk – i podobno dlatego właśnie wieś ta ma taką nazwę (po niemiecku: Wintershagen). Podobnie miało być podczas wojen. Śladem tej sagi jest zdarzenie odnotowane przez jednego z miejscowych kronikarzy: gdy w lecie 1870 roku wybuchła wojna francusko-pruska i na Bałtyku pojawiła się eskadra francuskich okrętów, sporo ustczan w pośpiechu spakowało manatki i ewakuowało się do miejscowości położonych dalej od brzegu, byle tylko nie narazić się na bombardowanie.
Podobne sytuacje mogły zdarzać się wcześniej. Ataku morza – i z morza – obawiano się tu aż do czasów najnowszych i starano się przed nimi zabezpieczyć. Do dziś świadczą o tym nadmorskie bunkry.
Wiadomo, że w czasie wojny trzydziestoletniej, w obawie przed desantem Szwedów, którzy zresztą i tak pojawili się tutaj, oficerowie cesarscy i zachodniopomorscy kazali zabezpieczyć wejście do portu drewnianą kłodą. Nikt nie mógł wpłynąć do Ustki, dopóki kłoda nie została podniesiona, jak szlaban.
W czasie wojen napoleońskich nad brzegiem morza w Ustce ulokowano żołnierzy. Francuscy oficerowie w 1812 roku kazali tu Prusakom wykopać szaniec, zbudować tzw. blokhauz i rozmieścić baterię złożoną z dwóch armat. Żołnierzom towarzyszyła nawet jedna markietanka, a do zadań takich pań należało nie tylko opatrywanie i żywienie żołnierzy.
Bateria napoleońska mogła znajdować się w miejscu, gdzie dziś stoi latarnia morska lub na 12-metrowej wydmie przy zachodnim brzegu Słupi, przy dzisiejszej ul. Westerplatte, gdzie w 1937 roku hitlerowcy zbudowali baterię „Bluecher”.
Trzecie Molo w Ustce
Wielki port w Ustce miał był ewentualnością na to jak Polacy mieli by zająć Wolne Miasto Gdańsk i odciąć Niemców od Bałtyku. Dzięki wielkiemu portowi w Ustce, czas podróży z Berlina do Królewca miał ulec skróceniu aż o 9 godzin. Rzesza na jego budowę przeznaczyła 30 mln. marek. Budowę rozpoczęto wiosną 1938 roku, a przerwano 23.09.1939 r., zaraz po wybuchu II wojny światowej. Niedokończone molo od 60 lat jest niszczone przez morze, pomaga w opalaniu i morskim wędkarzom.
Do trzeciego mola można dojść plażą od zachodniego mola portowego lub podjechać na leśny parking na końcu ul. Bohaterów Westerplatte gdzie jest przejście przez chroniony pas nadmorskich wydm.
Latarnia Morska w Ustce
Latarnie morskie od wielu lat służą żeglarzom, będącym na morzu do orientacji w terenie. Służą też turystom zobaczyć najbliższą okolicę z innej perspektywy. Warto więc się wdrapać krętymi schodami na górę latarni i zobaczyć to co Ustka ma do zaprezentowania z góry. Najważniejszym widokiem jest oczywiście Morze Bałtyckie i szeroka ustecka plaża, od portowych falochronów w prawo jak okiem sięgnąć wije się szeroko morze ręczników plażowych, ciut bliżej możemy zobaczyć co się dzieje na usteckiej promenadzie – daleko widać klify Orzechowa. Gdy popatrzymy prosto można zobaczyć jakie statki wpływają do usteckiego portu, zerkając w lewo zobaczymy jak daleko sięga morze – a przed krańcem widoku zobaczysz usteckie Trzecie Molo, a za nim już niestety tereny zajmuje wojsko ze swoim poligonem. Od strony miasta możemy podziwiać ustecki port, spichlerze i zabudowę miasta. A i warto pomachać z góry tym co się nie odważyli na wspinaczkę.
Ustecka latarnia
Latarnia morska w Ustce usytuowana jest tuż przy nadmorskim deptaku przy wejściu na portowe molo. Wysokość wieży wynosi 19,5 m, natomiast wysokość światła 22,2 m n.p.m. Zasięg światła to 18,0 Mil Morskich (ok. 33,3 km).
Co tam świeci ? Źródłem światła jest układ optyczny składający się z dwupozycyjnego zmieniacza z żarówkami o mocy 1000W i cylindrycznej soczewki Fresnela o średnicy 1 m. Światło jest widoczne tylko od strony morza.
Historia Latarni: Pierwotnie latarnią była aparatura Fresnela z bębnową soczewką i lampą oliwną jako źródło światła, o zasięgu 6 Mm. Była ona podnoszona na maszcie stacji pilotów z 1871 roku. W 1892 roku wybudowano nową, dwukondygnacyjną stację pilotów z przylegającą do niej od południa ośmiokątną wieżą, na której znajduje się biała laterna. Latarnia w Ustce przetrwała bez szwanku II Wojnę Światową i została uruchomiona już 15 listopada 1945 roku. W 1993 roku latarnia morska w Ustce została wpisana do rejestru zabytków.
Latarnia morska jest udostępniona do zwiedzania Od godz. 9 tej do wieczora. Cena biletu 3 zł
Więcej o latarniach znajdziecie na stronie: Latarnie Morskie Polski